Zostajemy osadzeni w czasach drugiej wojny światowej, jako Amerykanie a po przejściu połowy gry stajemy się Rosjanami. Gra nie ma zbytnio rozbudowanej fabuły, dostajemy opis, w którym znajdujemy informacje, co zrobić, aby przejść dany poziom. Sterowanie w grze jest bardzo proste, nie zmieniło się zasadniczo od sterowania w MoH, doszło czołganie się, skakanie i inne drobiazgi. Gra oferuje nam również zabawę przez Internet z innymi ludźmi, co jest niezwykle fajną sprawą gdyż niema nic lepszego niż mały pojedynek w samo południe z przyjacielem, oczywiście osoby, nieposiadające Internetu, bądź przyjaciół:) zapewne zaspokoją się krótką, choć wspaniale dopracowaną wersją dla pojedynczego gracza. Gra różni się zasadniczo od serii MoH, gdyż tu nie jesteśmy pojedynczym człowiekiem z żelaza tylko marnym szeregowcem słuchającym rozkazów swoich kapitanów. CoD znajdują się zaledwie dwie misje gdzie jesteśmy zdani tylko na siebie, ale i tak po przejściu połowy etapu dołączają się do nas pomocni żołnierze, których postępowanie jest za każdym razem inne, co sprawia, że za każdym razem przejścia tego samego poziomu czujemy coś nowego. Gra oferuje różne typy broni poczynając od maszynowych, a kończąc na zwykłych pistoletach, które każdym powinien zobaczyć w akcji, granaty są tu również miło widziane, a ich rodzajów jest ok. trzech. Gra posiada wspaniałą grafikę, która bije na kolana wszystkie inne części MoH, tu widać, czym była naprawdę wojna, widać krew, bul i śmierć. CoD jak wiadomo nie jest grą przygodową tylko wojenną, więc chodzi tu o wycinanie nieprzyjaznych szwabów arsenałem, który masz przy sobie, a możesz mieć tylko dwa większe karabiny, pistolet i granat, a nie jak w większości gier wojennych wszystkie narządy niszczenia spotykane na drogach. Twoi kompani są dopracowani do granic możliwości, a i wrogowie nie wyglądają najgorzej. Cala scenografia, w której przyjdzie ci grać będzie powalać na kolana, znajdziesz ruiny, elektrownie napędzaną przez wodę, pola, na których leżą szczątki stada krów, miasta, plaże a wszystko wy gląda przepięknie. Każdy niemiec, gdy upada robi to w niezwykle realistyczny sposób, ciało każdego żołnierza jest podzielone, więc nie licz na to, że zabijesz niemca jednym strzałem w nogę. Oczywiście przy tak wspanialej oprawie graficznej nie ma mowy o słabych efektach dźwiękowych, każdy pistolet wydaje charakterystyczny sobie dźwięk, słychać nadjeżdżające czołgi, odgłosy walki w oddali, wspaniałe wybuchy czołgów, granatów i bomb i muzykę zwycięstwa po dobrze wykonanej misji. Całość dopieszczono jękami padających wrogów i odgłosami latających nad głową bombowców i myśliwców. Najlepsze efekty dźwiękowe słyszymy w misji w Stalingradzie, gdy płyniemy z kąpanymi łodzią, aby przejąć miasto tam można usłyszeć wszystko to, co opisałem plus ogłuszający wybuch łodzi, który sprawia, że upadasz na ziemię, przez 15 sekund tracisz słuch i wszystko, co widać na ekranie jest zamazane - to trzeba zobaczyć! Oczywiście gra nie jest pozbawiona błędów po pierwsze, aby można było cieszyć się grafiką ustawioną na najwyższych detalach trzeba mieć nie lada sprzęt i po drugie gra jest bardzo krótka, na najniższym stopniu trudności wystarczą dwa dni by skończyć grę, a na trudniejszych trzy max cztery, to bardzo zniechęca zabawę gdyż po drugim przejściu gry znasz ją na wylot.